Hotel z pięknym widokiem na góry i zbiornik wodny tuz przed hotelem - to warto zobaczyć - nie nastawiajcie się na kąpiel w tym zbiorniku wodnym bo nie jest do tego stworzony i cały jest ogrodzony więc nikt się nie dostanie. Zdecydowanie nalezy wybrać pobyt w budynku A lub B czyli w części hotelowej. Są też dostępne tańsze apartamenty ale po drugiej stronie drogi i bez przejścia podziemnego do głównego hotelu więc trzeba dopytać zanim skusi was cena. Trafiliśmy do budynku B hotelu - basen, siłownia, kids room i restauracja ...są w części A. Między nimi jest podziemne przejście więc nie ma problemu by np na basen przejsc i nie zmarznąć między budynkami. Sam basen jest ok, 2 x jacuzzi, 2 x sauna wewnętrzna a na dworze są również 2 x jacuzzi i 1 x sauna (przeszklona zatem z widokiem na góry). Coś pięknego - siedzisz sobie w ciepłej wodzie, podziwiasz widoki i możesz sobie zamówić drinka, który przyniesie Tobie kelnerka do zewnętrznego jacuzzi... jest też mały zewnętrzny basen. Ani basen zewnętrzny, ani wewnętrzny nie jest dla osób trenujących pływanie ale do relaksu wystarczająco sporo miejsca. Byliśmy podczas Wielkanocy więc w pakiecie mieliśmy śniadania i obiadokolacje- jak ktos marudzi, że mały wybór lub coś nie tak to zawsze może polecieć na Malediwy do 5 gwiazdek (my byliśmy i wiadomo nie da się porównać tamtego pobytu do polskich hoteli) ale Lake Hill jak na nasze 4 gwiazdki jest OK i uważam, że nie ma się co czepiać. Pokoje bardzo duże, sprzątane na życzenie ale po co codziennie je sprzątać - ciekawe czy ci wszyscy malkontenci, którzy dają te negatywne uwagi sami mają u siebie aż taki porządek...jak chcesz się do czegoś doczepić to zawsze jest do czego. Obsługa uśmiechnięta, masaże ok, parking przy pełnym obłożeniu ok. Może osoby zarządzające hotelem wzięły do serca uwagi innych - jak je czytałem to niektóre słuszne i może dlatego tak ten pobyt się udał. Jeśli miałbym się do czegoś doczepić i to trochę na siłę - to proszę - może i moje uwagi poprawią cos dla następnych gości: 1) ryba w panierce była za twarda ale to danie 1 na 10 podanych na ciepło więc można było znaleźć alternatywę... to jedyne danie, które ewidentnie nie wyszło. Cała reszta bardzo dobra i wybór bardzo duży. 2) hotel przyjazny dla zwierząt- spoko fajnie ja nie mam zwierzaka ale jak widziałem psy na każdym posiłku w restauracji to uważam, że to już przesada... nie mam nic do pobytu psów w hotelu bo akurat psy to nasi przyjaciele ale bez przesady... moze ja następnym razem jadąc do hotelu przyjaznego zwierzętom kupie sobie np. Jaszczurkę albo innego gada i będę z nim paradowal do restauracji i trzymał przy stole ... to nie wina hotelu (chociaż na to mogłaby zareagować obługa) , ani tym bardziej zwierzaków... ale właścicieli bez szacunku do innych gości. Byłem w różnych hotelach gdzie zwierzęta były akceptowalne ale pierwszy raz trafiłem na hotel gdzie ich właściciele zabierali je na każdy posiłek do restauracji... moze miałem pecha :-) Panie kelnerki nie reago
翻譯